WARSZTACIK PRAGMATYKA - czyli "jak okiełznać materię". Zakres tematów maksymalnie szeroki. Od planów budowy promu kosmicznego w warunkach chałupniczych począwszy, poprzez praktyczne tricki mechaniczne, elektroniczne i parowe, naprawy tego i owego, sposoby na zapamiętanie książki telefonicznej, na przepisach na pyszną szarlotkę i sposobach na plamy po jagodach skończywszy.
Czyli: Zrób to sam (albo zleć komuś)!
W tym miesiącu remanent alfabetonów (pangramów), które uzbierały mi się od numeru drugiego. Oto i one:
- Leż, dość późnych kłamstw, rąb fuzję, giń! (to alfabetom „doskonały”)
- Choćby król świń dźgnął męża, ty psuj fez.
- Mnichu, puść żółtą flagę, wejdź, broń szyku!
- Qui flamboyant guidait Zéphyre sur ces eaux. (brakuje j i v, a ponadto akcentów)
Powyższe alfabetony zaczerpnąłem z książki „Pegaz dęba” J. Tuwima.
[mc]