MURTI BING - samo słowo wymaga wyjaśnienia. Pochodzi ono z powieści Stanisława Ignacego Witkiewicza - "Nienasycenie". Była to nazwa straszliwego, rozprowadzanego po świecie przez Chińczyków narkotyku powodującego nieodwracalną zmianę osobowości. Człowiek poddany jego działaniu stawał się bezwolnym narzędziem, zachowując jednak normalną sprawność życiową. W dziale tym znajdą się więc informacje o różnych znanych sposobach ogłupiania ludzi. Myślę, że propaganda, telewizja, reklama, marketing, prawo oraz pseudonauka znajdą tu godne i poczesne miejsce.



Dziewięć, przeciętnie urodziwych, młodych kobiet (górne zdjęcia) oddanno na 48 godzin, „do obróbki” odpowiednim fachowcom od tzw. „kalotechniki”. Dolne zdjęcie przedstawia efekt tej transformacji. Wniosków boję się wyciągać – pozostawiam to P. T. Czytelniczkom i Czytelnikom. Dodam tylko, że przerywane linie, przyporządkowujące górne portreciki, odpowiednim gracjom ze zbiorowego portretu, były już na zdjęciu (to znaczy – nie dodałem ich).



[mc]