MURTI BING - samo słowo wymaga wyjaśnienia. Pochodzi ono z powieści Stanisława Ignacego Witkiewicza - "Nienasycenie". Była to nazwa straszliwego, rozprowadzanego po świecie przez Chińczyków narkotyku powodującego nieodwracalną zmianę osobowości. Człowiek poddany jego działaniu stawał się bezwolnym narzędziem, zachowując jednak normalną sprawność życiową. W dziale tym znajdą się więc informacje o różnych znanych sposobach ogłupiania ludzi. Myślę, że propaganda, telewizja, reklama, marketing, prawo oraz pseudonauka znajdą tu godne i poczesne miejsce.



W Wikipedii znalazłem coś takiego:

Marketing wirusowy (zwany reklamą wirusową) jest specyficznym rodzajem działań marketingowych. Polega na zainicjowaniu sytuacji, w której potencjalni klienci będą sami między sobą rozpowszechniać informacje dotyczące firmy, usług czy produktów. Nie zawsze musi to być konkretna informacja, może to być tzw. budowanie świadomości marki, czyli wywoływanie pożądanych skojarzeń z nazwą, logo firmy.

Przykładem marketingu wirusowego mogą być zabawne lub intrygujące filmiki lub zdjęcia (często stylizowane na quasi-amatorskie) reklamowe, które użytkownicy internetu rozsyłają między sobą. Wykorzystywana jest także plotka, tworzone są odpowiednie trendy czy legendy miejskie, które wędrując między potencjalnymi klientami mają zwiększać świadomość produktu i czynić z niego produkt symboliczny, o wysokiej jakości czy symbol statusu bądź przeciwnie, szkodzić jego opinii.

Kolejny ze stosowanych chwytów to udostępnianie za darmo informacji użytecznych, które zawierają mniej lub bardziej subtelny przekaz reklamowy. Przykładem może być wydanie przez producenta margaryny książeczek z przepisami na wypieki, gdzie w każdym z przepisów jako składnik występuje margaryna produkowana przez wydawcę książeczki. Intencją jest tu skłonienie odbiorcy do rozpowszechniania przepisów - mimowolnie, z nazwą reklamowanej firmy.

Zabiegiem wymagającym językowej finezji jest ukucie reklamowego sloganu, frazy lub powiedzenia w sposób prowokujący ich przeniknięcie do języka potocznego ("a świstak siedzi...", "a łyżka na to: niemożliwe", "no to frugo", "prawie...robi wielką różnicę").

Marketing wirusowy może również polegać na zachęcaniu użytkowników do świadomego informowania znajomych o danym produkcie, usłudze. Do stosowanych tu metod należy umieszczanie odpowiednich skryptów w serwisach internetowych, konkursy "poleceniowe" lub rabaty itp.

[mc]